Najpopularniejszą odmianą winorośli na Wyspach Kanaryjskich jest biała malvasía. To znany już w czasach antycznych śródziemnomorski szczep, który na kontynencie nie sprzyja wytwarzaniu finezyjnych win. Na Wyspach Kanaryjskich, dzięki wulkanicznym podłożom w winogradach, czyni je często ciekawymi. Kolejną odmianą winorośli, z którą się kojarzy wyspiarskie winiarstwo jest czerwony szczep listán negro. Oprócz intensywnych, owocowych aromatów ubogaca wina mineralnością.
Historia winiarstwa na Wyspach Kanaryjskich zbiegła się z odkrywaniem Nowego Świata przez Europejskich żeglarzy. Wszak stanowiły one ostatnią przystań przed dalekim rejsem ku kontynentom obydwu Ameryk. Już na początku XVI wieku rozpoczęto eksport słodkiego wina malvasía na stary kontynent, na Maderę, do andaluzyjskiego Jerez oraz do Anglii. Spora jego część trafiała również na okręty wyprawiające się za ocean. Sektor winiarski praktycznie zaniknął pod koniec XIX wieku nawet pomimo tego, że plaga filoksery cudem nigdy nie dotarła do tamtejszych winnic. Największe żniwo zebrały w zamian inne choroby winorośli takie jak mączniak prawdziwy oraz rzekomy. Sygnałem odrodzenia przemysłu winiarskiego na wyspach było powstanie w 1985 roku pierwszej z siedmiu istniejących obecnie apelacji D.O. Tacoronte-Acentejo na Gran Canaria.
Winorośl, której owoców używa się do produkcji wina jest traktowana na Wyspach Kanaryjskich w sposób szczególny. Szczególnie dobrze widać to na przykładzie wysp Lanzarote i Gran Canaria o wyjątkowo naznaczonej przez wulkaniczną przeszłość rzeźbie terenu. Winorośl nie tylko korzysta z mikroklimatu, ale w pewnym sensie sama go tworzy. Znikoma ilość wody w glebie i strome stoki na wulkanicznych podłożach uniemożliwiają uprawę większości tradycyjnych roślin. Z kolei sadzonki vitis vinifera potrafią stworzyć sobie warunki sprzyjające dojrzewaniu jagód o wyjątkowo skoncentrowanych cukrach zawartych w ich miąższu. Rośliny mogą być sadzone jedynie w dużej odległości od siebie, więc ich produktywność na danym areale jest więcej niż słaba. Do tego grona trzeba chronić przed działaniem wielu negatywnych czynników. Jednym z nich jest uciążliwy, suchy wiatr wiejący od Sahary, który w ciekawy sposób próbuje zneutralizować się na Lanzarote (mowa o ułożonych z kamieni barierek oplatających lejkowate zagłębienia na krzewy winorośli).