Jej twórcami nie mógł być nikt inny jak władający w średniowieczu krainą Al-Andalus Maurowie. Wciąż jednak nie jest pewna etymologia słowa "alfajor". Może ono pochodzić od wyrazu al-hasú (nadzienie), al-fasur (nektar), bądź też innych w ewoluującym z biegiem wieków dialekcie "hispano-árabe". Za stolicę przemysłu ciastkarskiego krainy "mlekiem i miodem" płynącej Al-Andalus uważana była miejscowość Medina Sidonia w Provincia de Cadiz.
Alfajores andaluces najpopularniejsze są właśnie w zachodniej części Andaluzji głównie podczas świąt Bożego Narodzenia oraz rozmaitych fiest, w szczególności tzw. Romerías. Najlepszym dodatkiem by popijać te słodkie i bardzo aromatyczne ciastka jest andaluzyjska sherry Pedro Ximénez, słodkie wina likierowe lub poranna, świeżo parzona kawa.
Przepis na alfajores andaluces
Składniki (na ok. 35 ciastek):
250 g mąki pszennej
125 g mielonych migdałów
125 g miękkiego masła
150 g suszonych daktyli (można użyć również fig)
60 g rodzynek sułtańskich
100 ml miodu
skórka starta z połowy cytryny
1/2 łyżeczki cynamonu
ziarenka wyskrobane z 3 owoców kardamonu i ubite w moździerzu
20 ml sherry Pedro Ximénez (lub słodkiego wina likierowego)
około 120 g cukru pudru do obtoczenia gotowych ciastek
Przygotowanie:
- W misce umieszczamy mąkę, mielone migdały, miękkie masło, przyprawy, skórkę startą z cytryny, miód, sherry i szybko zagniatamy ciasto. Dodajemy rodzynki oraz pokrojone na małe kawałki daktyle i łączymy z ciastem.
- Odrywamy kawałki ciasta wielkości orzecha włoskiego i formujemy na posypanej mąką stolnicy w podłużne walce o długości około 6 cm i grubości 1,5 cm.
- Układamy na blasze i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180ºC przez około 15 minut.
- Kiedy ciastka odrobinę przestygną, lecz nadal będą ciepłe, obtaczamy je obficie w cukrze pudrze. W szczelnie zamkniętym pojemniku można je przechowywać do tygodnia.