Santillana del Mar (Kantabria, Hiszpania)

Istnieje pewna anegdota związana z małym miasteczkiem Santillana del Mar położonym na północy Kantabrii. Otóż według Hiszpanów zawiera ono w swojej nazwie aż trzy kłamstwa.

Hiszpania - zwiedzanie miejscowości Santillana del Mar w Kantabrii Owe kłamstewka w nazwie miasteczka mówią, że nie jest ani święte (hiszp. santa), nie leży na płasko ukształtowanym terenie (llana), ani nad samym morzem (del mar). Całość powiedzenia to „ni es santa, ni llana, ni tiene mar”. Ale żarty ustępują miejsca klimatowi średniowiecznej Hiszpanii, który udziela się komukolwiek kto przespaceruje się romantycznymi, kamiennymi uliczkami Santillana del Mar. Słynny francuski noblista Jean-Paul Sartre w jednej ze swoich pierwszych powieści ("Mdłości" 1938) nazwał je najpiękniejszym w tym kraju.

Niewątpliwym atutem Santillana del Mar jest jednolitość architektury w obrębie całej aglomeracji. Nie jest nawet potrzebny żaden spektakularny zamek by przenieść się tutaj oczyma wyobraźni w zamierchłe czasy. Brukowane uliczki, szlacheckie pałacyki, mieszczańskie domy ze ścianami z kamiennych bloków, wieże oraz ukwiecone balkony. Średniowieczno-renesansowy urok widać szczególnie poza sezonem wakacyjnym i długimi weekendami, kiedy Santillana del Mar uwalnia się spod nieco uciążliwego natłoku turystów. Swoją malowniczością może przypominać naszym rodakom Kazimierz Dolny nad Wisłą. 

Zabytkowe budowle cywilne stanowią praktycznie całą zabudowę miasta, chociaż w większości nie mają zbyt wiele wspólnego ze średniowieczem. Najstarsze pochodzą z XIV i XV wieku np. gotycka wieża Torre del Merino, która posiada elementy obronne takie jak otwory strzelnicze oraz Torre de don Borja (zdjęcie poniżej). Większość miejskiej zabudowy stanowią kamienne pałace zbudowane pomiędzy XVI i XVIII wiekiem.

Santillana del Mar - Torre de Don Borja.jpg

Wyróżniają się fasady renesansowego Palacio de Velarde, przekształconego na hotel Palacio Valdivieso, Palacio Barreda-Bracho, przyozdobionej interesującym herbem Casa de los Hombrones, Casa de Leonor de la Vega, Casas de los Quevedo y Cossío czy Casa de la Parra y del Águila. Warto zaopatrzyć się w odpowiednią mapkę w informacji turystycznej by odnaleźć je podczas spaceru w gąszczu ściśniętych ze sobą zabudowań. Dodatkowego uroku Santillana del Mar nabiera wieczorem, kiedy uliczki nieco pustoszeją a nastroju dodaje im dyskretna iluminacja. Kiedy trafimy tam poza sezonem lokalne życie odsłania swój rustykalny charakter. Można zobaczyć jak tutejsi mieszkańcy parający się po dzień dzisiejszy rolniczym fachem wyprowadzają po brukowanych ulicach bydło na okoliczne zielone pastwiska. Od ścian w ciasnym labiryncie odbija się nieraz echo koguciego piania.    

Bez wątpienia najważniejszym zabytkiem Santillana del Mar jest romański kościół (kolegiata) z XII wieku Colegiata de Santa Juliana. Jest to jedna z najlepiej zachowanych budowli z tamtej epoki a zarazem jedna z najpiękniejszych. Warto jest nie tylko zatrzymać się na dłużej przed jej główną fasadą ozdobioną fryzem prezentującym Pantokratora w otoczeniu świętych, dzwonnicą oraz półkolistymi apsydami. Zakupiwszy bilet wstępu do jej wnętrza (3 €) będziemy mieli okazję zobaczyć wspaniały wewnętrzny dziedziniec. Otaczają go krużganki z lasem podwójnych kolumn zwieńczonych czterdziestoma trzema dobrze zachowanymi, bogato zdobionymi kapitelami (sceny biblijne, motywy roślinne i geometryczne).

santillana-kolegiata.jpg

We wnętrzu kolegiaty znajduje się gotycki ołtarz oraz grobowiec męczennicy św. Juliany. Bilet wstępu do świątyni uprawnia nas do zwiedzenia muzeum diecezjalnego Museo Diocesano Regina Coeli w barokowym klasztorze dominikańskim, posiadającego w swoich zbiorach kolekcję polichromowanych rzeźb sakralnych. Warto urozmaicić zwiedzanie miasta o nieco dziwaczny, dla niektórych śmieszny dla innych straszny aczkolwiek bardzo ciekawy obiekt. To muzeum tortur (Museo de la tortura), w którym zobaczymy ponad 70 eksponatów służących w okresie inkwizycji do zadawania powolnych cierpień oraz śmierci. Wyrafinowane metody torturowania zarówno mężczyzn jak i płci pięknej przemawiają do wyobraźni, lepiej więc jest je zwiedzić na długo przed planowanym posiłkiem.  

W okolicy Santillana del Mar znajdują sie dwa miejsca, które szczególnie warto jest zwiedzić zwłaszcza, jeśli podróżujemy z dziećmi. Pierwsze z nich to wpisana na listę UNESCO jaskinia Altamira, drugie - uznawany za jeden z najciekawszych europejskich ogrodów zoologicznych Zoológico de Santillana del Mar. Można w nim podziwiać będące na wyciągnięciu ręki gatunki zwierząt m.in. panterę śnieżną. Z tego powodu Santillana del Mar to propozycja turystyczna niekoniecznie na jeden dzień. Kusi także możliwość wypoczynku w jednym z kurortów znajdujących się na wybrzeżu Morza Kantabryjskiego (San Vicente de la Barquera, Suances).