Komediodramat Javiera Fessera (Camino) był hiszpańskim kandydatem do Oscara 2019. W 2018 roku właśnie ten film przyciągnął do kin najwięcej Hiszpanów. To zdobywca 3 Nagród Goya 2019 (najlepszy film, najlepszy debiutujący aktor, najlepsza piosenka). Mistrzów można uznać zatem za najlepszą komedię nakręconą w ubiegłym roku w Hiszpanii.
Marco (Javier Gutiérrez), zawodowy trener koszykówki, przechodzi kryzys. Przytłoczyły go problemy osobiste i zawodowe. Wdaje się w bójki, traci pracę, a smutki topi w alkoholu. Dochodzi do wypadku drogowego. Marco staje przed sądem, który nakazuje mu prace społeczne – musi przygotować drużynę niepełnosprawnych graczy do ważnych zawodów. To niezbyt kusząca propozycja.
Z początku jest niechętny i widzi same problemy, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że od tej nietypowej grupy może się wiele nauczyć. Z biegiem czasu dostrzega, że sam staje się uczniem i odrabia być może najważniejszą lekcję życia.
Rzeczywistość przedstawiona w filmie nie jest obca grającemu główną rolę Javierowi Gutierrezowi (Autor). „Mam niepełnosprawne dziecko więc współczujące spojrzenia, kierowane na osoby niepełnosprawne, odbieram jako agresję. Czuję się nieswojo i myślę, że ma to związek z ignorancją i strachem, dlatego takie filmy jak ten są bardzo potrzebne, również po to, aby uczyć i poszerzać świadomość. Uważam, że „Mistrzowie” powinni być obowiązkowo oglądani w szkołach” – wyjaśnia.
Reżyser Javier Fesser, zapytany o pracę z niepełnosprawnymi amatorami, odpowiedział: „Największym wyzwaniem było dla mnie wydobycie prawdy z dziewięciu osób, które nie są aktorami. Z niczym innym nie było problemu. Niepełnosprawności intelektualnej towarzyszyła dawka entuzjazmu i chęć robienia wszystkiego najlepiej jak to możliwe, co dla ekipy filmowej było luksusem. Choć była to ciężka praca, nigdy nie zauważyliśmy nawet najmniejszej oznaki słabości lub niecierpliwości”.