Studio telewizyjne, upalne sierpniowe dni, podczas których w zawrotnym tempie nagrywany jest sylwestrowy program rozrywkowy. Jego gwiazdą jest Alphonso (w tej roli Raphael – wielka gwiazda hiszpańskiej piosenki, posiadacz Uranowej Płyty, którą wręcza się artystom, gdy ich płyty osiągną sprzedaż na poziomie 50 milionów egzemplarzy. Oprócz Raphaela otrzymali ją tylko Michael Jackson, AC/DC i Queen.). Gwiazdką - reprezentujący nurt „latino”, uwielbiany przez nastolatki Adanne (Mario Casas), którego nawet na krok nie opuszcza mały, wszechobecny, irytujący argentyński menedżer (Tomás Pozzi).
W dżungli kuriozalnych profesjonalistów telewizyjnego showbiznesu odnajdziemy również skonfliktowaną parę prowadzących program (Carolina Bang i Hugo Silva) i szorstką realizatorkę obrazu (Carmen Machi), a wśród gości gali „skoszarowanych” w dusznym, gorącym studiu skierowanego przez biuro pośrednictwa pracy statystę (Pepón Nieto) i jego matkę (Terele Pávez) oraz pozornie słodką i niewinną Palomę (Blanca Suáez), która wielu mężczyznom dała się we znaki. Nieszczęśliwe wypadki na planie, szantaże i spiski – wszystko z szybką akcją, w chaosie i z poczuciem humoru charakterystycznymi dla twórczości baskijskiego reżysera.
Hiszpańskie wcielenie Tarantino i Rodrigueza, Álex de la Iglesia, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i kreatywnych twórców hiszpańskich. Ten ekstrawagancki reżyser, scenarzysta, producent filmowy i autor komiksów tworzy filmy w charakterystycznym, przerysowanym stylu, który cechuje szybkie tempo akcji i czarny humor. "Ta noc jest moja" to błyskotliwa i inteligentna komedia Álexa de la Iglesii, w której reżyser powraca do znanej z „Życie to jest to” krytyki mediów.